niedziela, 30 sierpnia 2009

Next Vote 4 Jonkper!!!


Witam właśnie wróciłem z działkowego pożegnania lata maxymalnie zmęczony graliśmy z Filem do 5 rano.
Ale do rzeczy w piątkową noc popełniłem Remix Pani Amandy Blank - Might Like You Better tak jak kolega Invent postanowiłem wziąć udział w konkursie.
Mam cichą nadzieję, że załapie się do pierwszej piątki.
Więc jak podoba wam się mój remix proszę o clika w samo serduszko;)

http://www.mxp4.com/remixcontest/amandablank/mightlikeyoubetter.html


PS: Dzięki Invent i QUBE za pochlebne opinie wielka 5!!!

Pozdrawiam
Jonkpa


Bookmark and Share

sobota, 29 sierpnia 2009

Vote 4 Invo!



Szybki poranny post.

Nasz człowiek DJ Invent bierze udział w konkursie na remix Amandy Blank. W związku z tym proszę w jego imieniu o pomoc w głosowaniu. Nie trzeba się rejestrować. Po prostu klikamy w serduszko. Z góry thx!

http://www.mxp4.com/remixcontest/amandablank/mightlikeyoubetter.html

Pzdr,
Buszkers


Bookmark and Share

środa, 26 sierpnia 2009

Vinyl Cat

"Cudze chwalicie swego nie znacie"

Każdy szanujący się polski słuchacz czarnych brzmień zna DJa Twistera ze Szczecina.



Znany z niezliczonych inicjatyw, świetnych mixtape'ów, doskonałych skreczy, wieloletniej współpracy z Łoną i Webberem i przede wszystkim wielu,wielu imprez granych w całym kraju.

Nasze JuNouMi Records również może się poszczycić kilkoma wspólnymi produkcjami (nie licząc skreczy na płytach wydaliśmy dwie produkcje: "Fresh Breakfast" na JuNouDet 2LP i genialne "JuNouMi" na 5lat! 7", która to jako pierwszy winyl spod naszego hip-hopowego szyldu sprzedał się w Europie).

Teraz nasz krajan robi furorę na świecie swoimi mashupowymi produkcjami, czyli winylami Bangers On The Breaks, które dostepne są prawie w każdym szanującym się sklepie z plackami na globie. Dodam tylko, że w naszym ulubionym juno.co.uk obydwie płytki Twistera zyskały status bestsellerów.

ale przejdźmy do konkretów. dziś od autora dostałem klip do jednego z rzeczonych bangerów. Niestety wyłączona została opcja wklejania tego klipu, zatem wszystkich zainteresowanych odsyłam na jutjuba
(Fragmenty pozostałych utworów znajdziecie na stronie juno)

W sumie to dobry moment, aby pokazać tym, którzy nic z twórczości bohatera wpisu nie znają, kilka moich ulubionych kawalin z jego udziałem:

1. Webbera i Łony przedstawiać mam nadzieję nie muszę. Twister współpracuje z nimi chyba od zawsze, a jednym z efektów jego pracy był mistrzowski kawałek "Rozmowy z Cutem" (swoją drogą klip kręcony przez Prezesa i u Prezesa - jednym ujęciem!)


2. Skoro padła mistyczna nazwa Prezesa to nie sposób nie wkleić pewnej świetnej produkcji, która doskonale wpisuje się w mojego posta.


3. na koniec chyba najbardziej znany i najbardziej szalony mash-up winylowego kota ze Szczecina "Mieczysław Fogg & Dj Twister - Gramofonomanka Dancehall rmx" (music: Nina Sky & Jabba - Move your body lyrics: Mieczysław Fogg - Gramofonomanka )


Wielka piona dla Twistera!

Wypijmy jego zdrowie! :)

/groh



Bookmark and Share

wtorek, 25 sierpnia 2009

Funky T-Shirt



Nasz najprężniejszy obecnie label - Funky Mamas And Papas Recordings - wypuścił limitowaną serię koszulek z własnym logiem. W część z nich ubrani zostaną artyści współpracujący z wytwórnią, w część - sami wydawcy. Paredziesiąt sztuk zostało natomiast przeznaczonych do sprzedaży. I już dziś możesz taką mieć.

KOSZT KOSZULKI TO JEDYNE 50 ZŁOTYCH!

Tiszerty są bardzo dobrej jakości (gramatura 180, jeśli ktoś wie o co cho), mają wielkie logo FMAP-u, bajrey i dodatki tu i ówdzie. Totalny lans! :)

Jeśli ktoś ma chrapkę na taką - niech pisze na mejla sklep@junoumi.com . Im prędzej, tym lepiej, bo nie ma ich wiele.

Cena to 50 zł plus koszty wysyłki. Póki co, są jeszcze wszystkie rozmiary - od S do XXL.



Oto rozmiarówka:
(szerokośc na płasko pod pachami i długość w najdłuższym miejscu):
S-50/68
M-54/72
L-58/76
XL-62/80
XL-66/84

Pozdrowienia,
Fil



Bookmark and Share

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Toe Jam czyli nagie lato

Niestety wakacje się kończą, ale lato jeszcze daje radę.
Lato jest to porą roku, którą kocham z wielu powodów, a chyba głównym z nich są... kobiety.
Bez kobiet życia sobie nie wyobrażam, szczególnie bez tych pięknych.

Jestem dość skrytym i zakompleksionym chłopakiem, więc może dlatego piękne kobiety lubię także w klipach ;)

Tym odważnym wstępem toruję sobie drogę do wklejenia kilku nagich klipów, którymi chciałbym się z Wami podzielić, a zaczęło się od przypadkowo znalezionego przeze mnie w internetowej otchłani tytułowego Toe Joe. (choć nie jest to pierwszy wpis o tej tematyce na naszym blogu)

Mimo średniej jakości obrazu poniższy teledysk polecam szczególnie w momentach przygnębienia.
Opis tego bodajże zeszłorocznego tracku jest wyjątkowo intrygujący i rozszyfrowania go nie podejmuję się:
"FatBoySlim The BPA ft David Byrne & Dizzee Rascal - ToeJam"

Czyż nie jest fajny? :)

Nie tylko mnie spodobał się ten koncept.
Zobaczcie jak to robią w SouthParku:


Ale klipy z golasami to nie nowość.
Ten najsłynniejszy robił furorę w latach 90tych


Na deser striptiz w oficjalnym klipie Massive Attack (tak, dobrze czytacie!)


wypijmy za wakacje 2010!

/groh



Bookmark and Share

sobota, 22 sierpnia 2009

Nowy Foolcast



Pojawił się ostatnio nowy miks firmowany przez nowojorski Fool's Gold. Tym razem hip-house'owy set przygotowała nieznana mi wcześniej didżejka Gina Turner. Wygląda na sympatyczną dziewczynę i na pewno ma dobrą rękę do fajnych kawałków. Połączenie klasyków z Chicago w stylu Steve'a Silk Hurley'a, Fast Edddiego, czy Jungle Brothers z rzeczami całkiem nowymi, jak chociażby reklamowanym parę postów niżej Riva Starr, dla mnie jest ekstra. Nawet jeśli sam miks nie powala techniką składania.

Do szczęścia zabrakło mi tylko tego klasyka:



Foolcast 003 - Gina Turner “Daaamn Gina!” do ściągnięcia tutaj. Tam też więcej informacji o autorce. Traklista, tradycyjnie, w komentarzach.

Pozdro!

Fil



Bookmark and Share

czwartek, 13 sierpnia 2009

Hypnotic Brass Ensemble

Są z Chicago. Jest ich dziewięciu (w tym ośmiu braci).


Gabrierl Hubert ("Hudah") - trąbka
Saiph Graves ("Cid") - puzon
Tycho Cohran ("LT") - suzafon
Amal Baji Hubert ("Baji" albo "June Body") - trąbka
Jafar Baji Graves ("Yosh") - trąbka
Seba Graves ("Clef") - puzon
Tarik Graves ("Smoov") - trąbka
Christopher Anderson ("360") - perkusja
Uttama Hubert ("Rocco") - baryton

"Członkowie grupy inspirują się w swojej muzyce chicagowską, progresywną sceną jazzową,która rozwijała się w latach 60. i 70. W latach 80. młodzi muzycy występowali w zespole założonym przez swojego ojca. W 1999 roku rozpoczęli samodzielną działalność. W swojej twórczości starają się podkreślać swoje pochodzenie i tworzyć muzykę dla swojego pokolenia mieszając jazzowe aranżacje z hip-hopową estetyką." (cytat za audio.com.pl)

Ojcem ósemki jest Phil Corhan - znany jazzman, trębacz Sun Ra Arkestra z Chicago w latach 1959-1961.

Przed Wami Hypnotic Brass Ensemble.


W najbliższy wtorek (18. sierpnia) zagrają w warszawskiej Hard Rock Cafe.
Bilety: 45, 55 PLN

a na żywo grają tak:


lub tak.

W maju 2009 roku ukazał się ich debiutancki krążek "Hypnotic Brass Ensemble", na którym znalazły się przede wszystkim autorskie utwory HBE. Na perkusji gościnnie zagrali: Tony Allen, Malcolm Catto z grupy The Heliocentrics, Sola Akingbola z Jamiroquai, Flea z Red Hot Chilli Peppers oraz Damon Albarn.

Z ciekawostek - zagrali trasę z jednym z moich ulubionych raperów - Mos Defem.

dla zainteresowanych:
blog
myspace

Chyba się przejdę ;)

udanego weekendu!

/groh


PS. jutro moja rapowa balanga z Buszkersem w Częstochowie, ciekawe jak będzie. Liczę na pielgrzymów...



Bookmark and Share

środa, 12 sierpnia 2009

I Was Drunk...


Szybki pościk o Riva Starrze, bo się na mecz reprezentacji spieszę ;) Pana Stefano Miele po raz pierwszy poznałem słysząc kawałek "Maria". Urzekł mnie tym, że pomimo jest housowym numerem z latino samplami to daleko mu do latino-house (ultra słabego), wręcz przeciwnie, jest super pompeczką na parkiet, bez gejowskich motywów i zamulania ;) Parę razy nawet udało mi się go przemycić na imprezach !EDU (r.i.p.) w Eskulapie.



Od tego czasu kibicuje koledze Riva Starrowi. Przez ostatni rok można było posłuchać wielu ciekawych remixów, które wyszły spod jego ręki (myszki). O, np. ten bangerek:



Na dniach zaczął on się bawić klasycznymi vocal-housami:




We wrześniu Riva wydaje swój album “If Life Gives You Lemons, Make Lemonade” na bardzo przyjemnym housowym labelu Made To Play. Promowany jest on klipem do jego najnowszego etno-hiciora z gościnnymi wokalami Noze - "I Was Drunk". Klip oparty na scenach z filmu Kusturicy - Czarny Kot, Biały Kot.



Pzdr,
Buszkers




Bookmark and Share

wtorek, 11 sierpnia 2009

Audiowiren

Słów kilka o bez dwóch zdań "wydarzeniu roku" - Audioriver:

1. zamieszkałem z Jonkpersonem na dzikim polu namiotowym (na legalnym w piątek przed 20:00 nie było już miejsc!)

(namiot za 50zeta w Tesco ;)

2. spotkać tylu znajomych z całej Polski w jednym miejscu - bezcenne!
(na focie autor, simc!, cziken & asai)


3. muzycznie - nie wierze, że ktoś interesujący się współczesnymi nurtami muzycznymi nie znalazłby czegoś dla siebie.
Genialne nagłośnienie. Powalający line-up. Czego chcieć więcej?!
(na focie występ Catz'n'Dogz)

(circus tent 4:30 w piątek)


4. Pogoda wreszcie dopisała. Pamiętam Astigmatici, na których poza walką z płockimi dresami trzeba było walczyć z niesprzyjającą aurą.

Generalnie niech żałują Ci co nie byli, a z resztą widzimy się za rok ;)

piona!
groh

PS. na dokładke nasz mini ranking ;)
Jonkper najbardziej zajarał się panem z Holandii o nazwisku Voorn, Joris Voorn (faktycznie było grubo), Joris Voorn Part1, Joris Voorn Part2, Joris Voorn Part3, Joris Voorn Part4
moja skromna osoba została urzeczona panami z UK - Chase & Status + MC Rage

a Wy?

PS2. w zalewie filmów z tego wydarzenia wyłowiłem dość interesującą relację anonimowego autora





Bookmark and Share

to cóż, że ze Szwecji

Wakacje mają to do siebie, że zazwyczaj trwają zbyt krótko...

Przewrotnie przyznam, że nie dla wszystkich uczestników naszego krótkiego rewanżu za szwedzki potop powyższe stwierdzenie jest prawdziwe.

ZT ferajna wsparta przez odsiecz z Pomorza (Simc! - macz reispekta) zaatakowała stolicę Szwecji. Szybko okazało się, że zbyt czyste powietrze nie sprzyja awanturom. Spacyfikowaliśmy się sami...


Niestety Szwedzi byli przygotowani na nasz najazd i sprowadzili do swych sklepów WYŁĄCZNIE piwo o zniewalającej każdego Polonusa dawce 3,5% (sic!) [nawet importowane piwa są tam maksymalnie z takim woltażem]



Sztokholm to miasto na wyspach, pełno tam wody i miejsc zielonych, co umożliwiło nam zapoznanie się z niemal wszystkimi gatunkami szwedzkiego piwa, wśród których prym wiedzie FALCON w co najmniej 5 wersjach. (jak twierdzi piwosz - Prezes: "nie do rozróżnienia - wszystkie wyborne").


Kiedy już zrobiliśmy co do nas należało...

...i wypiliśmy już wszystko co było do wypicia urzeczeni przepięknym szwedzkim folklorem postanowiliśmy spełnić nasze najskrytsze marzenia i ruszyć oficjalnym promem Muminków do Finlandii.


Sam rejs to wyjątkowe przeżycie. Balanga przez duże B. Ostatnie co pamiętam to jak przybijamy piony z motocyklowym gangiem z Helsinek o wiele mówiącej nazwie "Banditos". Typ obiecał mi bezpieczeństwo na promie, ja zrewanżowałem się tym samym w Polsce...

Niestety nie mogę się pochwalić żadnym fotosem z fińskiej części wyprawy, ale uwierzcie, że miałem po tej zwariowanej nocy na promie coś zupełnie innego w głowie niż robienie zdjęć.
Główna moja refleksja z przechadzki po Helisnkach - portowym mieście brzmiała: "Gdzie są wszyscy?" i nie odnosiła się ona do współtowarzyszy mej wyprawy.

Potem promowy powrót (tym razem bez przygód).


i urlop dobiegł końca...

Dziękuję wszystkim współuczestnikom, szczególnie naszej szwedzkiej gospodyni Karolinie.
ale najszczersze podziękowania kieruje dla głównego sponsora naszej wyprawy - browarów FALCON



na zdrowie!
/groh





Bookmark and Share

JuNouCast #6 - Maceo aka Chocolate Moose!




Yo!

Nie zwalniamy tempa, szósty JuNouCast już jest i tylko czeka na Wasz odsłuch. Dzisiejsza gorąca selekta pochodzi od Maceo aka Chocolate Moose! Enjoy!

HTTP://JUNOUMI.PODOMATIC.COM

"Perspektywy cybernetyki, kryzysy ideologii... Muzyka dodekafoniczna albo elektronowa" - ta kwestia wypowiedziane niemal pięćdziesiąt lat temu przez pannę Pelagię w filmie "Niewinni Czarodzieje", brzmi dziś niemal proroczo. Pierwsza dekada dwudziestego pierwszego wieku upływa w atmosferze technologicznej wolności i stylistycznego chaosu. Dzięki internetowi nowa muzyka stała się ogólnie dostępna; jednocześnie inne media blokują świadomość jej potencjalnych odbiorców poprzez promowanie wąskiego grona artystów, których twórczość jest w stanie przynieść największe zyski. A tymczasem w podziemiu aż kipi od niczym nie skrępowanych eksperymentów międzygatunkowych, których celem jest nieustający progres. Czerpanie inspiracji z przeszłości jest jak najbardziej wskazane, ale ważne by nadać im współczesny kontekst, a nie tylko tworzyć kalki w stylu retro. Syntetyczne brzmienie lat 80tych doskonale wpasowało się ostatnio w kalifornijski świat soulu, co próbuję udowodnić w pierwszej części mojego podcastu. Perfekcyjna harmonia pomiędzy syntezatorowymi plamami, funkującymi liniami basowymi granymi na żywo, boomclapowymi beatami z akcentem na raz, oraz znakomitymi czarnymi wokalami, to właśnie nowy CyberSoul, którego zalążki odnalazłem niegdyś w tworczości pochodzącego z L.A. duetu J'Davey. Zamieszczona tu próbka ich najnowszego kawałka miażdży prostotą i zarazem skutecznością i jednoznacznie dowodzi, że Jack Davey i Brook D'Leau nie bez powodu mówią o sobie "black Eurythmics". Wcześniej jednak sześć numerów, które w zaskakujący sposób spaja beat niezapomnianego klasyku Prince'a "When Doves Cry". Zwłaszcza sąsiadujące z nim kawałki Dam Funk i Yahzarah zawdzięczają mu najwiecej. Otwierający podcast Dimitri Ustinov z Cornelią i Om'Masem z Sa-Ra oraz Aqeel wysoko ustawiły poprzeczkę dla mixu, który z założenia miał być radykalny, świeży i zarazem taneczny. Musiała więc pojawić się Janelle Monae z Wondaland, choć o to skąd wziął się tu Radiohead nie pytajcie, bo sam nie mam pojęcia;) W każdym razie druga część dryfuje od nowozelandzkiego tech soulu w kierunku kosmicznego hip hopu, który poraża przede wszystkim grubaśnym, przestrzennym soundem. Cieszy obecność w tym zestawieniu naszego Łukasza Seligi, w odsłonie nieco wolniejszej i bardziej zrelaksowanej, niż SLG. Stawkę zamykają same asy w postaci Flying Lotusa, Black Milka (który nieprzypadkowo dekonstruuje loop z... "When Doves Cry"), nowej wspaniałej Sa-Ra i królowej Badu. Chocolate Moose Cyber Soul to moja dźwiękowa wycieczka w przyszłość, która, jak zawsze, jest teraz."


HTTP://JUNOUMI.PODOMATIC.COM

CHOCOLATE MOOSE CYBER SOUL:

1. Dimitri Ustinov, Cornelia & Om'Mas Keith - Get Your Laces Tight
2. Aqeel - Rock Hard
3. Yahzarah - Fast Lane
4. Prince - When Doves Cry
5. Dam Funk - Cosmic Fun
6. Wayna - Midnight Rendezvous
7. J'Davey - End Of The World (Mama's Back)
8. Janelle Monae - Many Moons
9. Kid Sister - Dam Girl (Dj Gant Man Juke remix)
10. Radiohead - Weird Fishes/Arpeggio
11. Julien Dyne - Stained Glass Fresh Frozen
12. Algorythm & Blues - Cute Ass Algorithm (Filewile remix)
13. Edit - Back Up Off The Floor Pt.2 feat. The Grouch
14. Syrafin - The Game Is Mine feat. J Todd
15. Dave Notti - Get Real!
16. Stone Detectives - Audio Teleport
17. Eru Dangerspiel - Utterly
18. Seliga - The Dreamer (exclusive)
19. Flying Lotus - Melt
20. Black Milk vs. The Artist - Purple Track 10
21. Sa-Ra Creative Partners - Melodee N'mynor
22. Erykah Badu - My People
23. Martyn - Bridge 1



HTTP://JUNOUMI.PODOMATIC.COM


Pzdr,
Buszkers


Bookmark and Share

czwartek, 6 sierpnia 2009

Audacity of Huge



Co tu dużo gadać - bardzo dobry numer z bajecznie kolorowym klipem.

Pozdro!

Fil


Bookmark and Share

środa, 5 sierpnia 2009

I Love This Game!!!

Dzisiejszy post poświęcam mojej ulubionej grze drużynowej, czyli koszykówce.
Kiedyś wymiatałem, teraz powoli wracam do formy. Ostatnio zdobyłem nawet puchar prezesa jeziora Orle - pierwsze miejsce w trzech kategoriach! Rzut za 3, rzut z daleka i kto więcej trafi w jednej kolejce(trafiłem 8 na 9!!!).

Za przeciwników miałem Buszkersa, MentalCuta, Prezesa, Groha, Weekida, Ami i Gosię. Wszyscy bardzo się starali, ale byłem ON FIRE!!! ;)

Z tej okazji postanowiłem zrobić niespodziankę i opublikować SLAM DUNK CONTEST (Włocławek) z boiska szkolnego przy szkole podstawowej nr 18. Nie pamiętam, który to rok, czy 2000 czy 2001, mniejsza z tym.

Kosztowało mnie to dużo wysiłku. Pierwsza wersja, która została nagrana przez GROHA, potem pocięta przeze mnie wraz ze ścieżką audio wyszła tylko na VHS.

Kaseta zapomniana leżała chyba 8 lub 9 lat aż w końcu przypomniałem sobie o jej istnieniu i postanowiłem opublikować ją w sieci ale to nie było takie łatwe. Potrzebne było video - większość już nie działa lub zostało wymienione na DVD ;)
Pomyślałem sobie, że to ciężka sprawa, video, karta TV do komputera, program do przerobienia na DVD itp.

Olałem - kaseta trafiła do miłego Pana, który zgrał wszystko ładnie na DVD. Jedynym minusem jest to, że pomylił się w opisie szkoły. Wpisał nr 16 a to była 18, ale wybaczam. ;)

Dziś zabrałem się za cutting i wrzuciłem to wydarzenie na youtube. Oczywiście spotkała mnie niemiła niespodzianka - ścieżka audio została uznana za łamanie praw autorskich, więc raczej jej nie usłyszycie. Szkoda a warto było, bo starałem się dopasować do atmosfery contestu.

Konkurs wart zobaczenia. Jest tam paru wymiataczy, którzy w tamtych latach dawali radę, nawet JUNOUMANI się tam znaleźli. Moim zdaniem numerem jeden jest SŁOWIK, człowiek latawiec, dynamit w nogach, przepotężne dunki z naskoku. Drugi chyba SKOWRON za skok nad rowerem a trzecie sami musicie zdecydować.

[EDIT] Ja też tam byłem! Ale tylko podglądałem ;) Buszkers [/EDIT]



Konkurs z dźwiękiem bez opisów dunkerów.

Slam Dunkers from pjkautomatic on Vimeo.


Pozdrawiam i do zobaczenia na AUDIOWIRONIE
JONKPA


Bookmark and Share

wtorek, 4 sierpnia 2009

Malente



Malente aka Christoph Göttsch z Essen to całkiem ciekawy DJ i producent, którego obserwuje i słucham od dłuższego już czasu. Na początku lat dwutysięcznych produkował dużo fajnych breakbeatów i funky breaków, które wydawał Unique Records - labelu, który może poszczycić sie ponad stu piećdziesięcioma płytami w katalogu, w tym chociażby świetnym cyklem "The New Testament Of Funk". Ten kawałek ostro zarzynałem pare lat temu na imprezach:

Malente - Dancefloor Whore

Jakiś czas potem Malente zaistniał też na scenie mash-up'owej wydając trzy płyty incognito tytułowane "Mashed-Up Funk", z których kawałki graliśmy na imprach z Grohem chyba o pare razy za dużo. Ze wzruszeniem wspominam... ;)

Ostatnimi czasy Malente wziął się za cięższe brzmienia. Zrobił świetny remix dla Fort Knox Five, który już tu kiedyś polecałem, ale chętnie przypomne, bo sie jaram:

Fort Knox Five - The World Strikes Again (Malente Remix)

To jeszcze nie koniec. Malente obecnie promuje swój najnowszy klubowy hit, oparty o pianinka i filtry rodem z połowy lat 90. Chociaż mam co do niego mieszane odczucia, to czekam na okazje, żeby zagrać go gdzieś niedługo. Jest nawet video do tego:



Spójrzcie na komentarze do tego klipu. Gość zdaje się cieszyć kultem w ojczyźnie: "Das ist WUNDERBAR!!!", "malente = dj-gott!" itd. Cholernie się muszą nim jarać, nie ma co...

I wreszcie najświeższe rzeczy. Najnowszy mix autorstwa Malente - może nieco dziwna, ale z całą pewnością zupełnie szalona mieszanka nowszych i starszych hitów, od glam rocka po uk funky. Do ściągnięcia TUTAJ, a traklista w komentarzech.

W dodatku Fool's Gold zapowiada, że singiel Malente "I Like It", będzie jednym z najbliższych wydawnictw...

Jeszcze tylko majspejs Malente. I tyle.

Pozdrowienia.

Fil



Bookmark and Share

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Audioriver

Juz tylko tydzien dzieli nas od jednego z najwiekszych wydarzen muzycznych w naszym kraju, jakim jest bez watpienia festiwal Audioriver. Niniejszym wzywam junoumian do przedstawienia swoich faworytow tegorocznej edycji. Zdaje sobie sprawe, ze line up w tym roku wrecz kipi od arcyciekawych artystow. Mimo to, a moze wlasnie dlatego prosze Was o wskazanie jednego artysty, ktory Waszym zdaniem jest numerem jeden tegorocznej edycji i ktorego wystepu w zadnym wypadku nie mozna przegapic.

Moim typem Audioriver 2009 jest Dub FX (gra w piatek - Hybrid Tent).
Genialny beatboxer, ktory wykorzystujac jedynie swoj glos i loopstation buduje na zywo utwory. Pomysl w sumie nie nowy, ale Dub FX osiagnal w tej dziedzinie mistrzostwo (chyba jedyne realne zagrozenie w tej kategorii moze dla niego stanowic wspominany jakis czas temu na blogu, brytyjczyk Beardyman). Sprawdzcie co wyczynial w kwietniu tego roku na ulicach Bristolu w towarzystwie saksofonisty Woodnote:



...a na deser fragment wystepu sprzed dwoch dni, podczas tegorocznego Przystanku Woodstock:



do zobaczenia w Plocku!
cziken

niedziela, 2 sierpnia 2009

Wyniki



Wybory na najfajniejszego w Junoumi zakończone. Największą ilość głosów zdobyła opcja "Nikt! Wszyscy są beznadziejni!", co powinno dać nam wszystkim do myślenia. Musimy bardziej starać się o wzgledy innych!

Pocieszające jest jednak to, że na najpopularniejszą z opcji głosowało jedynie 27% wyborców, co oznacza, że zdecydowana większość jakiegoś faworyta ma. Najwięcej głosów zdobył Buszkers, który na wieść o wynikach powiedział:

Jestem bardzo szczęśliwy. Po cichu liczyłem na zwycięstwo, ale wiedziałem, że nie będzie łatwo. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy oddali na mnie głos. Groh dzielnie walczył, serdecznie mu gratuluje, a także pozostałym członkom Junoumi. Martwie się jednak, że aż tyle osób twierdzi, że jesteśmy beznadziejni. Ja mam wielu fanów - gdzie są fani innych?

Na drugim miejscu z bardzo dobrym wynikiem (16%) uplasował się Groh, który jednak nie był w stanie wystosować dziś żadnego komentarza. Pozostałe miejsca zajęli kolejno: Jonkpa (6%, chociaż początkowo wydawało się, że podejmie walkę z liderami), Fil i Prezes (po 5%), Miss Groove, Cziken oraz Yoma (po 3%).

Po jednym głosie zdobyli Szatek i Link (po 1%). Biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej zagłosowali na siebie, należy z przykrością stwierdzić, że ich jedynymi fanami są oni sami. Obaj odmówili komentarzy.

Zbir nie otrzymał żadnego głosu, co stawia pod znakiem zapytania jego uczestnictwo w Junoumi, skoro nawet sam na siebie nie głosuje.

Wybory podsumował Prezes:
Uważam, że wiedza, o jaką jesteśmy bogatsi dzięki wyborom, pozwoli nam sprawniej się rozwijać. Druga połowa roku powinna zaowocować wieloma nowymi projektami. Wyniki wyborów nakazują co prawda zrewidować hierarchię ważności oraz prawa członkowskie wewnątrz Junoumi, mam jednak nadzieję, że pomimo średniego wyniku będę mógł w kolejnych latach dzierżyć zacne stanowisko Prezesa.

Tyle z gorącego wieczoru wyborczego. Pozdrowienia,

Fil



Bookmark and Share