Trafiłem ostatnio na w miarę świeży filmik Beardymana, genialnego beatboxera z uk. Przy użyciu dwóch kaosspadów odpala beatbox w zupełnie nowy wymiar:
Jest też autorem jutubowego hiciora Kitchen Diaries:
Jeśli jeszcze Wam mało Beardymana, warto sprawdzić jak wygląda jego kolaboracja z fluteboxerem (fluteboksistą?) podczas jakiegoś sztywnego konwentu google. Chłopaki grubo kręcą imprezą:
pozdro cziken
Nowy poziom setów djskich na YT
1 miesiąc temu
2 komentarze:
łooo, niezły gość!
kozak
Prześlij komentarz