niedziela, 1 marca 2009

Thriller



Werk Discs, jeden z moich ulubionych labeli ostatnimi czasy (m.in. Lukid, Zomby, Actress, Disrupt), wystartował z bardzo mrocznym i enigmatycznym sublabelem o nazwie Thriller. Jak na razie wydał on dwa single, oba bez podanych artystów/twórców. Jedynie nazwy tracków. W sumie ostatnimi czasy jest na to moda, zwłaszcza przy wydawnictwach powiązanych z berlińskim sklepem Hardwax (vide EQD czy WAX). Ale wracając do Thrillera...

Tak Boomkat opisuje pierwszy singiel "BBQ/Genie" - "Making use of raw ingredients supplied by R&B, Disco and Hip Hop, the sound of the label lies somewhere between the malfunctioning wooziness of Rustie, the low-end sentience of Kode 9 and the smartarse plunderphonics of MF Doom."

Sprawdźcie sami BBQ!



Drugim singlem jest "Swarm/Hubble". Tym razem już inna para kaloszy, szybsze tempo, chociaż klimat podobny - mrok i brud. Po raz kolejny pozwolę sobie zacytować Boomkat i jego opinie nt. strony A czyli kawałka Swarm - "Cleverly running on a deeply swung 120bpm pace, but mushed into a halftime shift, this cut is purely intensified rave goodness with a jagged hacksaw synthline sounding like the bastard offspring of Belgian New beat force fed Drexciya, Zomby and Rustie records. The energy on this track is compressed into a slow rolling juggernaut of immense heaviness that cannot fail to shock any dancefloor into next week."



Nie wiem czy kiedykolwiek zagrałbym te numery na imprezie, ale naprawdę warto zwrócić uwagę na te wydawnictwa bo z pewnością są to świeże i oryginalne dźwięki.

Pzdr,
Buszkers

Brak komentarzy: