sobota, 31 stycznia 2009

Czasem

Lata 90-te były zdecydowanie dziwnym okresem ale za to bardzo nowatorskim. Właściwie można by zaryzykować stwierdzenie, że były ostatnim twórczym okresem w historii muzyki (stwierdzenie tyle odważne co prawdziwe). Czasy flanelowych koszul, ace of base a także stylów muzycznych o których mało kto już pamięta, chociażby taki prekursor wszechobecnego breakbeatu czyli big beat...

Utwór wykorzystany zresztą w pewnej znanej grze albo pan Geir Jensen aka Biosphere,

i

Nie wiem dlaczego kojarzy mi się to z Burialem (zapewne już passe), ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenie
.
Refleksja przyszła nagle, może być błędna ale co mi tam.... ;]

/linq

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Respekta za Buriala zajarany max ;> ahhhh ten Easy ;)

Unknown pisze...

a ja wam mowie:
BIG BEAT FOREVER!!! :D