Nie, tym razem to nie będzie post o gospodarce i kryzysie finansowym (jeszcze nie teraz! ;)) ale o ambientowo-postrockowym projekcie zwanym The American Dollar. Właśnie odkrywam albumy i krótko mówiąc zakochałem się. Piękne pejzażowe melodie i spokojna gitara w tle... Yummy! W drugiej połowie zeszłego roku wyszła trzecia płyta panów Johna Emanuele i Richa Cupolo "Memory Stream". Zdecydowanie polecam!
Ale jakby się ktoś jeszcze wahał, to proszę sprawdzić jeden z najpiękniejszych teledysków jakie widziałem, o tu na dole.
I jeszcze niespodzianka. Wiecie skąd pochodzą? Nie, nie z Helsinek. Nie, z Reykjaviku też nie. Nawet nie są z Montrealu. Są z Nowego Jorku! WTF? :D
Do sprawdzenia strona domowa, myspace i discogs.
Pzdr,
Buszkers
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz