wtorek, 11 maja 2010

Kazik na białoruskim disco

Ostatnimi czasy wiele swieżości na klubowe parkiety wnoszą disco edity. Sporo się tego ukazuje, a czasy soundclouda i interentu sprzyjają mnogości, która niestety nie zawsze jest w parze z jakością.

Nie owijając w bawełnę trafiłem na bardzo przyjemny edit jednego z numerów mojej młodości - Kazik "Oddalenie".


Co warte podkreślenia edit leci do nas światłowodem z Białorusi(!), gdyż jego autorem jest Schmoltz (mieszkaniec Grodna). Posłuchajcie:


Kazik - Oddalenie (Schmoltz edit) by schmoltz

A very basic edit of brilliant mid 90's track from the polish underground icon. I just extended it and added a disco beat.

Podzieliłem się tym sztosem z jednyn ze znanych warszawskich promotorów/didżejów, który na przesłanego przeze mnie linka z powyższym numerem odpisał: znam, już go zabukowaliśmy na czerwiec!

piona!
groh

3 komentarze:

Plum pisze...

Ale orzeszek :))))

fil pisze...

Bardzo fajny i ogólnie fajne są disco edity, ale czy nie odczuwacie znużenia ciągłym powatarzaniem pomysłu stojącego za editami?

Bo dla mnie to zawsze jest tak samo: mniej lub bardziej znany kawałek disco albo rockowy przerobiony na nieśpieszną, epicką, taneczną opowiastkę.

Ogólnie w porzo, ale mam wrażenie, że niedługo pojawią się bedroom producers, którzy będą robić 10-minutowe slo-mo z disco-polo, albo czegoś jeszcze dziwniejszego.

Bisti pisze...

ha, tez o tym zapostowałem. edity sa spoko o ile sa kreatywne. jesli sa na maxa odtworcze (ktos wydluzyl intro, zapetlil refren i sie tym pałuje) to jest bieda.