Wracając do wspomnianego w poprzednim poście klubu Fabric to ich serię płytową pewnie każdy szanujący się słuchacz kojarzy, ale ostatnio bohaterką 49. wydania została MAGDA - nasza rodaczka, która robi sporą karierę zagranicą czego niniejsza płyta jest potwierdzeniem.
Fabric pisze o Magdzie tak:
All overblown hype and needless gender stereotyping aside, she remains one of the most respected artists around the electronic spectrum, and she shrugs it all off with unpretentious charm.
nieźle, prawda?
Przyznam, że po raz pierwszy usłyszałem o niej gdy w roku 2005 pojawiłem się w innym legendarnym klubie - brukselskim Fuse. Magda grała wtedy z Villalobosem. Zaintrygowała mnie ta swojsko brzmiąca ksywa, choć przyznam, że nie byłem wtedy zbyt wielkim fanem tego typu brzmień. Ale oceńcie jej kunszt sami.
Oto co sama autorka o secie pisze:
(Fil powinien się zajarać, bo pojawia się inspiracja Yello :) )
Płyta do kupienia w dobrych sklepach, jeśli jednak nie możecie jej nigdzie znaleźć to razem z tracklistą znajdziecie ją (czego nie pochwalamy) na przykład tutaj.
Na koniec zuchwały konkurs bez nagród:
Odpowiedzi prosimy publikować w komentarzach.
Udanego weekendu!
/groh
James Blake headlinerem OFF Festivalu
1 tydzień temu
1 komentarz:
zdecydowanie odpowiedz B !
a co do Magdy to naprawdę świetny mix.Miałem wrażenie ze miała słabszy okres,jednak tym uderza bardzo mocno ! Pzdr
Prześlij komentarz