W niedzielę wybory do Parlamentu Europejskiego. Jeśli ktoś ma czas i ochotę, niech głosuje na ulubioną gębę z ulubionej partii. Nie moja sprawa. Jedyną rzeczą, która ujęła mnie w trakcie nie specjalnie ekscytującej kampanii wyborczej, są spoty Polskiej Partii Pracy. Bynajmniej nie zamierzam na nich głosować, bo to banda konkretnych radykałów. Ale prostota, bezkompromisowość i siła ekspresji nie pozwala nie wzruszyć się pomysłowością tych klipów. Polecam.
O polityce na blogu jeszcze nie było, co?
I nigdy nie będzie za wiele, mam nadzieje.
Pozdro!
Fil
James Blake headlinerem OFF Festivalu
1 tydzień temu
4 komentarze:
w ogóle wszystkie spoty reklamowe tej kampanii wyglądają na wczesne 90's...zabawne
pierdole. i jenbiie mni eoto.
kupili mnie! ;)
ktos tu czyta mojego bloga ...
Prześlij komentarz