środa, 6 maja 2009

"Bardzo ucieszyłem się z zaproszenia do Polski"

Zaintrygował mnie powyższy tytuł znaleziony w dziale "kulturalnym" na onecie.

Któż to taki znów wpada nad Wisłę?!

"W sobotę, 16 maja, w warszawskiej Sali Kongresowej, na jedynym koncercie w Polsce, pojawi się Shakin' Stevens."

Pamięta ktoś tego typka? katowałem jego kasetę w wieku kilku lat, więc mogę chyba stwierdzić, że ukształtował moje życie ;)

Buszkers znów się wkurzy, że wklejam filmik, ale jak mógłbym zaprezentować przebojowego Stevena bez jego popisowych ruchów. Mamy rok 1982 (uwaga od 36. sekundy):


"- Przywiozę ze sobą dziesięcioosobowy zespół, w składzie którego znajdą się: trąbka, saksofon tenorowy, dwie gitary prowadzące, trzy wokalistki w chórkach oraz oczywiście bas, perkusja i pianino - poinformował Shakin' Stevens. - Pytano mnie, jakie utwory zaprezentuję podczas tego występu. (...) Wiem, że w Polsce sporą popularnością cieszy się "Cry Just A Little Bit", mogę więc potwierdzić, że utwór ten powróci do koncertowej set-listy po raz pierwszy od wielu, wielu lat - dodał wokalista."


Łza się w oku kręci...

do zobaczenia w Kongresowej!

/groh

PS. Pamiętacie go?!

PS2. Barca - wow!



Bookmark and Share

4 komentarze:

cziken pisze...

jego styl jest dla mnie jak taneczna biblia. teraz juz jestem pewien: to szejkin stiwens ukształtował sposób w jaki pojmuję kinetykę ludzkiego ciała :)

pjk pisze...

Przeciez to Szejkin Stiwens wprowadzil na caly swiat pojecie szejk that ass biczezzzz !!! i love this guy ;)

Rennus pisze...

Powiem więcej, to Szejkin Stiwens miał wpływ na to jak Cziken porusza się na parkiecie w czasie imprez :))) Teraz już wszystko jest dla mnie jasne....

cziken pisze...

...troche tylko żal dupe ściska że na jedynce oprócz stiwensa nie puszczali wild style... ;)