Trafiłem ostatnio na jednym z polskich serwisów na notkę, po której łezka w mym oku się zakręciła. Tytuł niniejszej informacji brzmiał "Śmierć
walkmana". Smutna sprawa, bo po 31 latach produkcji miała skończyć się historia sprzedaży tego niepowtarzalnego sprzętu.
Przyznam, że trochę kaset w swym życiu przesłuchałem i mój
przenośny, zminiaturyzowany magnetofon kasetowy to była jedna z najbardziej cennych rzeczy w mym skromnym dobytku.
Pogrzebałem jednak w sieci i okazało się, że Sony wycofuję go tylko w odległej Japonii!! Ufffff!
Za 30 dolców kupicie jeszcze
ten model, który jak zachwala źródło sprostowania (
GIZMODO) nadaje się idealnie na czadowe uzupełnienie
Halloweenowego kostiumu...
a kasety kurzą się w piwnicy...
groh
PS. a propos sprzętu z ubiegłego wieku to ostatnio z Sonar Soulem szukaliśmy jakiegokolwiek sprawnego
odtwarzacza kaset video. Zajęło to nam prawie miesiąc zanim znalazł się działający model u nieznajomej z zaprzyjaźnionej firmy. kto by pomyślał?!
2 komentarze:
A to nie jest tak, że niedługo hipsterskie środowisko zacznie biegać z walkmanami?
jeśli moda na sprzęt retro będzie trwać, to i winyle znowu staną się modne
Prześlij komentarz