środa, 20 października 2010

dziwne dźwięki i niewyobrażalne czyny



Dziwnym trafem nikt o tym jeszcze tu nie wspomniał, ale ukazała się niedawno nowa płyta Mikołaja Bugajaka aka Noona o długim tytule "Strange Sounds and Inconceivable Deeds". Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że autor odszedł całkowicie od stylistyki, z którą w powszechnym odbiorze był kojarzony. Przy okazji nowej płyty poszedł jednak o krok dalej, rezygnując całkowicie z elektroniki na rzecz brzmień zupełnie instrumentalnych. Moim zdaniem są tutaj zarówno nowe elementy dla twórczości Bugajaka, jak i kontynuacja fascynacji towarzyszących mu od samego początku kariery. Nowa na pewno jest wyraźna filmowość muzyki, tworzenie impresji, które aż proszą się o zgranie z obrazem. Nie ma tu tyle napięcia i dramatyzmu co u Philipa Glassa, bo przeważa melancholia i introwertyzm. Jest przy tym bardziej melodyjnie i różnorodnie niż w sennym nieco i jednostajnym, aczkolwiek wybitnym soundtracku do filmu "Solaris" Cliffa Martineza. Tym natomiast, co dla mnie jest kontynuacją stylu Bugajaka, to doprowadzona do perfekcji surowość i minimalizm. Podkład hip-hopowy z natury rzeczy jest muzyką prostą - składa się z beatu z maszyny, basu i pociętego sampla - a jednak każdy poszczególny jego element fascynuje. Na nowej płycie Bugajaka wciąż mamy do czynienia z tego rodzaju fascynacją, tym razem jednak momentem skupienia są dźwięki intrumentów, które wykorzystane zostały przy nagraniu poszczególnych utworów.

Ziomki z osiedla będą narzekać: rapować się do tego nie da. "Chuj z nimi" powiedziałby pewnie Bugajak. I trzeba się z nim zgodzić, bo w końcu to już 2010 r.

Pozdrowienia,
DJ Fil

P.S. Najprościej płytę znaleźć na Bandcampie.

P.P.S. A tu klip:

"DDINC 03" from Audio Games / Nowe Nagrania on Vimeo.

3 komentarze:

misspill pisze...

"bo w końcu to już 2010 r" nie rozumiem?

Anonimowy pisze...

hubba queen - chodzi o to ze ile mozna klepac ten sam monotonny hiphop...to rozumiem natomiast nei rozumiem stwierdzenia "chuj z nimi", mysle ze mikołaj by tak nie powiedział nawet jeśli by tak pomyślał no chyba ze to cytat w co wątpie bo mikołaj zawsze bardzo waży słowa...czekam na edycję na wosku. pozdrawiam

Łukasz K. pisze...

Ale czy Noon do 2010r. robił hip-hop? Strasznie irytują mnie przy okazji tej płyty teksty "Jak czekaliście na Grammatika to Wam się nie spodoba" Ja czekałem na kolejny świetny album, do których mnie pan Bugajak przyzwyczaił i nie mówię tylko o Światłąch Miasta i dwóch Muzykach. Jestem strasznie zawiedziony bo apetyt był duży, a i pieniądze na wosk odłożone od jakiegoś czasu.

Pozdrawiam, pięć!