"If it can be shot in camera or animated using manual techniques, why use computer graphics? Since 2001, Zeitguised has been making innovative cg, mostly harmless.
The work of Zeitguised has been featured in galleries, exhibitions, publications and screenings around the world. Awards include Best Music Video at Oberhausen SFF in 2005, Best Design at Resfest in 2005."
No i mamy to Best Music Video 2005, Short Film Festival Oberhausen, Germany - klip do kawałka "The Zoo" Funkstörung. Gruby!
Music promo dla DJ'a Kero (Detroit) też niczego sobie.
Jeszcze więcej perełek od Zeitguised możecie znaleźć na jego profilu Vimeo.
Jeśli ktoś jeszcze nie wie lub nie zauważył plakatu i informacji imprezowej z prawej strony, przypominam, że ruszamy dziś w mini-tour z belgijskim DJ-em i producentem, autorem mnóstwa funkowych mash-upow - Zamalim.
Dziś gramy w Prozaku w Krakowie, jutro - w Balsamie na Fortach.
Imprezy promują nową płytę w katalogu Funky Mamas and Papas, wydaną właśnie we współpracy z Zamalim. Sprawdźcie dwa kawałki Belga na jego majspejsowym profilu.
Co do muzyki, to będzie mnóstwo funku, funky breaków, mash-upów, a nawet odrobina hip-hopu.
Jeśli chcecie wejść na krakowską imprę za free, a do tego dostać darmowego drinka, zarejestrujcie się na where2b.org - ponoć są jeszcze wolne miejsca na liście.
Zacznijmy od tytułowego klasyka od Wu Tang Allstars (swoją drogą mam go na winylu). Dobrze się domyslacie, ta notka będzie o baskecie ;)
Sam kocham ten sport i kibicuję od dawna drużynie GROMARK WoźMajGro Włocławek, która mam nadzieję wygra po raz drugi Włocławską Ligę Koszykówki Amatorskiej!
Ale lubię popatrzeć co tam dzieje się za oceanem i dzis zobaczyłem dwa wydarzenia, które zmotywowały mnie do tej notki. Ostatnio odbył się weekend gwiazd NBA. Od lat bardzo się okscytowałem wsadami, ale tegoroczny konkurs wsadów mnie rozczarował. Jednak nie tylko NBA ameryka żyje. Znacie D-league, czyli zaplecze NBA?! To zobacznie konkurs wsadów:
Zabił mnie James White:
No własnie...
a dzis w nocy w super NBA miał miejsce niesamowity rzut: z połowy boiska, równo z syreną, a przede wszystkim zwycięski (i nie ważne, że były kroki):
Gosć, który wykonał ten nieprzecietny rzut to Devin Harris, który zasłynął latem z pewnej akcji na boisku streetballowym, dzięki której w UK dowiedzieli się, że w basket też można grać na wyspach ...
pozdrowienia dla wszystkich, dla których bakset nie jest obojętny ;)
Mój ziomek Kniso (sprawdźcie jego prace) podesłał mi dziś wzruszający filmik o potędze wiary. Filmik dodatkowo posiada intrygującą ścieżką dźwiękową (tracklist w kometarzach). Zobaczcie...
Najnowszy klip Animal Collective do numeru "My Girls" z ostatniej (zajebistej) płyty "Merriweather Post Pavillion". Współtworzącym teledysk jest niejaki Pan Chad Von Nau. Bardzo mi się spodobała notka na jego blogu dotycząca tego klipu. Pozwolę sobie zacytować:
"We’re on the front page of YouTube, man. So, so exciting. I’m totally addicted to reading all the comments. It’s really fun, but I’m not going to be truly satisfied until people start comparing the video to Hitler. HOOO AH. 10% of the comments are people talking about the video, the rest are just people engaged in competitive arguing. It’s beautiful. This is easily my favorite part of making the video. Well, that and the multi-million dollar product-placement deals from Apple, Sprite, Doritos, Cheez-It, Roland, and the Windows 95 screensaver team."
Hilarious :)
BTW jakbyście nie wiedzieli o co chodzi z porównywaniem do Hitlera, to koniecznie przeczytajcie sobie co to jest prawo Godwina.
Pan Chad poza tym lubi też przykwasić teledysiem. Uwaga na krokodyla!
"King Garnett and his trusted knights go on a quest in search of the Holy G. The time was 711 A.D., the Mutombo Ages. All across the land, men and women thirsted for guts, glory and game. The likes of which were said to be only found in the Holy G. Unfortunately, via sorcery and deceit, the exact whereabouts of the Holy G had been lost. Nevertheless, hope sprang when a gifted king (Kevin Garnett) and his gallant knights (Derek Jeter, Jimmy Johnson, the head of Usain Bolt ...) sought to unearth the secret location of the Holy G. This is the spoofed Monty Python account of their quest. extended version, which features Kareem Abdul-Jabbar and a talking goat."
Nik Weston aka Mukatsuku, całkiem znana postać na scenie didżejsko-diggerskiej, a zarazem szef muzyczny Juno Records, umieścił płytę Przaśnika wydaną przez nas pod szyldem Funky Mamas Recordings na swojej comiesięcznej liście hitów na Juno. Kliknijcie tutaj i sprawdźcie czym się jeszcze ostatnio typek jara.
Pan Noah Conopask zajmuje się kręceniem klipów, trailerów, reklamówek, robieniem zdjęć i cholera wie czym jeszcze. Prawdziwy człowiek renesansu.
Zrobił np. klip dla dubstepowego wymiatacz Distance'a.
Brał też udział przy tworzeniu "title sequence" (wejściówki? Intra?) dla wyprodukowanego przez Ridleya Scotta miniserialu "The Company". Firma "Digital Kitchen" dostała za to nominację do nagrody Emmy. Wygląda to całkiem elegancko...
Samego serialu nie widziałem ale recenzje są bardzo zachęcająco. Ktoś widział?
Dzis mamy Tłusty Czwartek, wbrew obiegowej opinii, lubię pączki. W sumie to jedyna słodycz (do jedzenia!), która pojawia się w mym życiu dosć regularnie (mianowicie na sniadanie). Póki co o linię dbać nie muszę, bo piję sporo płynów i mam szybką przemianę materii. Starczy już tych osobistych wynurzeń, ale nie są one przypadkowe. Dzis wiele osób w Polsce pozwala sobie na chwilę zapomnienia o kaloriach, a co potem?
Zobaczcie klip z Bałkanów pod tytułem "Pumpaj", a jest on początkiem drugiego wpisu z cyklu "Słowiańska muza". Dzis czas na rap z południa. A pierwszy numer dedykuje pannie M.
Miałem okazję spędzić parę dni w Serbii i korzystając z gosciny Anny (WIELKIE DZIĘKI ZA WSZYSTKO!) poznać trochę Belgrad, a własciwie Beograd. Nie sądziłem, że aż tyle łączy nasze narody. Widziałem, że mają totalną zajawkę na sport (któregos dnia w kablówce miałem basket na 5 kanałach naraz! na dwóch euroliga, na kolejnym liga bałkańska, na innym hiszpańska oraz magazyn nba). Kochają tam chyba wszystkie gry zespołowe, a zaskoczył mnie w głównym programie w porze 'prime time' mecz ligi mistrzów w... piłce wodnej. Znalazłem nawet odpowiedni klip (podobno legendarnej) ekipy Beogradski Sindikat:
Teraz trochę mniej (a może nawet zbyt) poważnie w nawiązaniu do opływających w petrodolary, najdroższe samochody i ostre(czyt. wyuzdane) kobiety z klipów rosyjskich mój serbski faworyt, czyli Juice:
W powyższym klipie często pojawia się słowo 'polako'. Od razu rozwiewam wszelkie wątpliowsci. Dziewczyny nie podspiewują, że chcą Polaka. 'Polako' po serbsku znaczy 'powoli'...
Serbki są przepiękne. Chodząc po Beogradzie można skręcić kark, niestety (dla mnie) panuje tam kult macho. Jesli polubiliscie Juica to koniecznie sprawdźcie jeszcze ten numer, gdzie są lepsze dziewczyny, lepsze fury i lepsza kamera...
Ale Bałkany to nie tylko Serbia i nie tylko gangsterka (osobiscie nie zetknąłem się z tym problemem). Pojedźmy na zakończenie tego dosć długiego posta do Chorwacji, gdzie o swoim Zagrzebiu zarapuje (w klimacie który lubię) Stoka:
a na koniec kolejny pozytywny kawałek od Chorwatów z ACC:
odwiedzajcie Bałkany, bo warto...
/groh
PS. Nie zanudzam?!?! wkrótce zajmę się "niesamowitym" zjawiskiem z Bałkanów - turbofolkiem
Do odsłuchania dwa, krótkie miksy przygotowane dla Radia PiN.
Pierwszy...
...i drugi:
W najbliższą sobotę, o 22.00, polecą te i jeszcze dwa 15-minutowe sety, przygotowane przeze mnie i Groha. Tych, którzy będą mieli czas, zachęcam do przesłuchania całej audycji.
Radia PiN można obecnie słuchać w Warszawie i okolicach na 102 MHz, Łodzi na 102,3 MHz, jak również przez net.
Bibio czyli Boards Of Canada spotyka się z folkiem (podobno "folktronika" to ktoś nazwał). Chłop ze środkowej Anglii, wydaje dla lejbela Mush Records (poza nim m.in. Daedelus, Doseone, cLOUDDEAD, Aesop Rock). Parę dni temu wyszła jego nowa płyta - Vignetting The Compost. Same lo-fi folkowe bangery! Polecam po stokroć.
Niestety leże w łóżku, ale chętnie ruszyłbym do Rio, gdzie zaraz zacznie się coroczna wielka balanga w rytmie samby. Skoro ostatnio zapanowała moda na odgrzewane klimaty to mam nadzieję, że wybaczycie mi za wklejkę tego klasyka: Carnival in Rio with Arnold Schwarzenegger
Od tamtego czasu impreza ta się "trochę" skomercjalizowała, ale wciąż ma sporo do zaoferowania...
Jesli nie wiecie gdzie Carnival oglądać to polecam Canal 3:
Jednak jesli ktos z Was woli zabawę w kujawskim stylu to zapraszam na Bal przebierańców do włocławskiego Spichrza, gdzie do tańca pogrywać będzie niestrudzony duet: Fil & Groh. w najbliższą sobotę (21.02) - wejscie tylko w przebraniu!
Przeglądałem ostatnio rzeczy, którymi jarałem się wtedy i wciąż uważam, że są ekstra. Sprawdźcie:
No ale nie ma co się za bardzo rozczulać. Ci, którzy wzruszają się tylko przy kawałkach z wczesnej młodosci, tworzą dobrze znaną grupę, zwaną: Podobają-Mi-Się-Tylko-Te-Piosenki-Które-Już-Kiedys-Słyszałem.
Od wczoraj w (podobno) największym sklepie z winylami na swiecie czyli londyńskim Juno do kupienia są dwie najnowsze siódemki od Funky Mamas and Papas Recordings!
Zarówno Papa's got a blend new bag 2 oraz Przasnik
"Berlin electronic music composer Martin (Paul Kalkbrenner), known as DJ Ickarus, is touring with his manager and girlfriend Mathilde (Rita Lengyel) from club to club around the globe and is about to release their biggest album to date. However, all of his plans are thrown out of kilter after Ickarus is submitted to the emergency ward of a psychiatric clinic high on drugs after a gig- A tragicomedy in Berlin of today.
From the director of 'One Day in Europe' (Berlinale 2005 in Official Competition) and 'Berlin is in Germany' (Berlinale 2001 Panorama Audience Award) Hannes Stöhr."
Czyli tak zwany klasyk - wszystko ekstra, a później wszystko się pierdoli.
Ale ja i tak obejrzę. Recenzje są całkiem zachęcające:
"Berlin Calling is a movie you wonder why nobody has done it 10 years ago.. And than you are relieved nobody did. It couldn´t have been better."
"Paul Kalkbrenner´s wonderful soundtrack tells a different story. May be he is the most sentimental techno of all times , but this gives the movie a manifold , emotional structure."
"Beautiful is the scene in hospital with all the other patients , clearly reminding of “One Flew over the Cockoo´s Nest“ And the music?- Is far away from the techno bumm –bumm cliche and is agreeable groovy."
"The movie lives further more of snapshots of today´s Berlin , the club milieu ,the difficult music business , the allaged famousness and a lot more. Staged in a fast pace , with extremly funny dialogues and momentous humour , it still doesn´t forget the seriousness of the subject."
"Those who have never understood the fascination of Techno will regard Techno music and maybe even the party culture much more kindly."
"BERLIN CALLING, or: Sex, drugs and Electro-Beats."
A odtwórca głównej roli Paul Kalkbrenner trzaska na codzień właśnie takie cheesy electro hiciory dla wytwórni BPitch Control (która wydaje m.in. Telefon Tel Aviv, Ellen Allien, Modeselektor czy Sasche Funke).
Od pewnego czasu spotykamy się z brakiem zrozumienia jeśli chodzi o style muzyczne, dlatego poświęcimy nasz pierwszy "Music School" rozróżnieniu dwóch bardzo podobnych i często mylonych nurtów. Pokażemy to na klasycznych przykładach. 2-Step:
Garage:
Konkurs jaki to gatunek komentarze mile widziane ;)
"Narrated by Academy Award® Winner Forest Whitaker, BEFORE THE MUSIC DIES is an unsettling and inspiring look at today’s popular music industry featuring interviews and performances by Erykah Badu, Eric Clapton, Dave Matthews, Branford Marsalis, ?uestlove and a wide variety of others. The documentary film has built a passionate following as “the most important film a music fan will ever see” (XM Radio) by providing “a balanced overview of the state of the rock scene of America” (The Wall Street Journal) and adding “passion to the eternal debate about the industry” (The New York Times). Last year, BEFORE THE MUSIC DIES filmmakers Andrew Shapter and Joel Rasmussen walked away from traditional Hollywood distribution to instead pursue a large-scale grassroots release with B-Side Entertainment. Since its release in November 2006, the film has screened over 200 times in over 130 North American markets with hundreds of additional events anticipated worldwide during 2007".
Najfajniejsza reklama na którą trafiłem oglądając w nocy NBA All Star Game. Dałem radę tylko do połowy. Przypomniało mi się jak nudne potrafią być mecze gwiazd... ;) A co do Pani z reklamy to więcej jej fotek możecie znaleźć tutaj.
No to teraz możesz nadrobić. XLR8R przepytuje Youngste co to dubstep, skąd się wziął i z czym go się je. No i co, że ten filmik ma już 10 miesięcy? Nie każdy ma na drugie "internet".
Zwróćcie uwagę na oczy dubstepowców, samych dj's jak i imprezowiczów. Stoned as fuck. Znacie jakichś nie palących fanów dubstepu? :)
Znowu filmy wrzucam. Web 2.0 ain't nuthin to fuck wit. No cóż, jak będzie lipa to i tak wszystko na klatę musi przyjąć Prezes. Chyba nie myślał, że same profity są a zero obowiązków?!
"WE CALL IT TECHNO! A documentary about Germany’s early Techno scene and culture.
Inspired by new sounds, new technologies and the political events of the time, the early 90s sees the emergence of a scene that euphorically celebrates the dawning of a new era. In Berlin, Frankfurt and many other German cities, activists tinker on a new music and club culture oriented around the coordinates Techno and House. At Berlin's Love Parade in 1991, different local scenes congregate for the first time. The trend turns into a movement. A German Summer of Love, which changes whole lives overnight and kick-starts careers. The basic principle of Techno stands for experimenting, crossing borders and DIY. Fans become DJs or party promoters. Labels are founded and record stores open up. The scene grows. An independent microcosm is created. Networks are formed away from established structures. For a moment everything seems possible…
WE CALL IT TECHNO! tells the story of a tempestuous phase in music history, the first time that pop culture was created significantly in Germany. With exclusive interviews and comprehensive, mostly unreleased film and photo archive material from the years 1988-1993!"
Shawn Marion aka Matrix aka "rzucam sprzed klaty i ch..." przenosi się z gorącego Miami do zdecydowanie mniej gorącego Toronto. Pewnie zamieni się numerkami z Jermainem O'Neal. Nie pasował do drużyny z Florydy ale ostatnia akcja dla Heat zdecydowanie mu się udała.
Negatywny bohater tej końcówki to Thabo Sefolosha. Najpierw strata przy wyrzucie z autu a później upokorzenie w postaci przyjęcia dunka na czoło w ostatniej sekundzie. No ale co się dziwić - chłopak jest ze Szwajcarii. Zamiast grać w basket powinien być doradcą kredytowym albo przynajmniej zegarki robić...
Nowy klip od Jokers Of The Scene oparty na fragmentach z filmu "Big" z Tomem Hanksem. Fajne piano staby, niezły numer. Ale osobiście wolę remix rejwstepowy (tak, rejwstepowy).
P.S. Jutro o północy mija termin przysyłania swoich projektów na logo JuNouMi Crew!
Za IMDB: Tells the story of contemporary graffiti, tracing its roots in ancient rock paintings through Picasso to its place in hip-hop culture in 1970's New York City.
Zamiast się uczyć to oglądam. Wciąga maksymalnie (jak ktoś ma wkrętke w graffiti oczywiście ;)). Chciałem wrzucić jakiś trailer z youtube ale okazuje się, że mogę wkleić cały film . Internet rządzi.
Podklepał info o filmie Frik, wielka piątka dla niego.
Dotarłem wreszcie do fotek z naszej szczecińskiej imprezy w City Hall. Cała galeria jest na stronie klubu, wystarczy tu kliknąć. Nie wiem niestety, kto jest autorem zdjęć.
H.O.P.E. to wschodząca gwiazda zachodniego wybrzeża (podobno). W tym numerze na bicie mój ukochany Flying Lotus, a sam kawałek nagrany jako tribute dla J Dilli. Zacny kawał muzyki. Znalezione dzięki Guo.
Dzis (czwartek) w Iguanie odbędzie się koncert projektu Jazzavie w którym zapodaje bity i skrecze. Wejściówki są po 30zeta więc jak by ktoś miał ochotę to niech pisze na zupart@zupart.com, to wpisze na liste. Gdybyście jednak nie mieli ochoty ruszać się wieczorem z domu, koncertu i tak będziecie mogli posłuchać w radiu PIN (102FM). Start godz. 21
Chyba każdy fan NBA pamięta ten mecz. Finały Bulls-Jazz, MJ ma grypę, ledwo stoi, przed wyjściem z szatni podobno wymiotuje... 38 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst, 3 przechwyty, Bullsi wygrywają game 5 i wychodzą na prowadzenie 3-2 a w następnym meczu pierścienie wędrują na palce "graczy chicagowskich" (Wojtek Michałowicz changed my life).
Piszę o tym meczu nie tylko dlatego, że MJ był przekozakiem i każdy powinien znać tą historię.
Otóż wczoraj w nocy miało miejsce kolejne "Flu Game". Tym razem Ray Allen, znany m.in. w roli w podwórkowym klasyku "He Got Game" aka "Gra o Honor" (wtf?), nie przejmuje się grypką i ciska klasycznego trójkowego buzzer-beatera na wygraną. I pewnie dzięki temu rzutowi przypomni się wszystkim "Ray Allen doubters" i wskoczy do składu na All Star Game w miejsce kontuzjowanego Jameera Nelsona (btw Orlando już może skończyć sezon... ;)). Check it out!
Znacie KUDURO? Karaibskie rytmy w progresywnych, klubowych produkcjach. Powstało w Angoli na początku lat 90'. Równolegle do muzycznego nurtu Kuduro wykształciła się subkultura tancerzy, których styl przypomina nieco amerykański Kramp Dance.
Buraka Som Sistema feat. M.I.A- Sound of Kuduro - Goscinnie M.I.A. Mnie rozjebao.. Sprawdzcie koniecznie!
Z radością donoszę, że są już dostępne dwie, długo zapowiadane, nowe siódemki sygnowane logiem Funky Mamas And Papas Recordings.
O obu pisaliśmy już parokrotnie, więc jedynie przypominam, że FMAP002 nosi tytuł "Papa's Got A Blend New Bag 2" i zawiera dwie produkcje znanego DJ-a Papy Z., a FMAP003 to dwa kawałki wrocławskiego duetu Przaśnik.
Płyty dostępne są w sklepach SideOne. i WaxBox., a niedługo w całej Europie.
Tymczasem, kolejną płytą w katalogu wytwórni będzie siódemka z dwoma kawałkami belgijskiego DJ-a i producenta Zamaliego, którego dokonania warto sprawdzić na jego majspejsie.
Trzeba koniecznie dodać, że w związku z tym zaprosiliśmy Zamaliego do Polski na jednoweekendowy imprezowy tour - 27 lutego zagram z nim i z Grohem w krakowskim Prozaku, a 28 lutego, w tym samym składzie, w warszawskim Balsamie. Ale o tym będziemy jeszcze pisać.
zacząłem latać po teledyskach na stronie, którą w jednym z poprzednich postów (Bitch, you breakfast!) wrzucił nasz muzyczyczny mentor - Buszkers.
Trafiłem na kilka clipów, które muszę Wam pokazać, bo są bardzo ciekawie zrobione. (mam tylko nadzieję, że nie wszyscy już je widzieli). Jestem pod wrażeniem. Przed Wami Le Le!
Le Le - Ich Clack Dich
Le Le - Skinny Jeans
genialne!
Le Le - Show Monaco
Le Le - Hard
Le Le - La Bouche
powyższy muzycznie mi nie podchodzi, ale teledysk jest warty wklejenia...
JuNouMi Crew to kolektyw skupiający DJ-ów, producentów, wydawców i grafików, założony w 2004 r. Członkowie związani są z kilkoma niezależnymi wytwórniami płytowymi, specjalizującymi się wydawaniu płyt winylowych: hip-hopowej JuNouMi Records, funkowej Funky Mamas and Papas Recordings oraz elektronicznych Razzmatazz Records i KOH-I-NOOR Records oraz U Know Me Records.
W skład JuNouMi Crew wchodzą: Groh (DJ i wydawca), Fil (DJ), Link (DJ), Buszkers (DJ), Sonar Soul (DJ i producent), Miss Groove (DJ), Jonkpa (DJ, wydawca i producent), Yoma (DJ, grafik i producent), Szatek (DJ), Zbir (grafik), Prezes Fondue (Prezes)