16 pièces LP

Jutro premierę ma płytka, która (tego jestem pewien) zagości w moim playerze na dłuuuuuuugo. Powraca Hocus Pocus! Francuzi już nie raz pojawiali się na naszym blogu, bo dzięki takim projektom hip-hop wciąż pojawia się w mych słuchawkach.


Uwielbiam bujające brzmienie z okolic jazzu i rapu, a poniższy album teaser kompletnie rozłożył mnie na łopatki. Zapowiada się kolejny po Place 54 świetny album. Zresztą sprawdźcie sami:



Jaram się, tym bardziej że ukaże się dwupłytowe wydanie winylowe.

zajarany rapem groh