![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhV2rE3ze31TWdDG4t3hUY2qS3qCVDWk7hUxEvBm3-ANCM-quGbJvifyuIPLzyYXvrTCaCsNVmd3C_EcyOTcSV__StlXx_sjeVz0rsT8mhVySUeKxw6QMY_jZTwSndFnDTSYLAL97p09s/s400/gil.jpg)
9 lutego do kupienia będzie krążek o przewrotnym tytule "I'm New Here"(XL Recordings) poety i muzyka, którego bardzo cenię. Po wielu narkotykowych przejściach powraca na scenę 'Godfather of Rap', czyli Gil Scott-Heron (rocznik 1949).
Pojawił się już pierwszy klip do utworu "Me And The Devil".
Zajebisty klip.
Czekam z niecierpliwością na album:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzyB9G-Q9gMN_iOISlS90GR6ccfja5cqgcQNlGz6uGcA7ud-3LGII-1-RKeGiNVe6vPXhgq0rnE1cxbtYbquN1thZb9VFuLBDPk_-1h8fPevMCXvxunCl0t6dndDpDc4Mu4L_wvewxFxo/s400/51mwJhYAarL__SS500_.jpg)
Jeśli jakimś cudem nie znacie Gila to koniecznie rzućcie okiem i uchem na te dwa all time classics:
The Bottle
pozdrawiam,
g.
![Bookmark and Share](http://s7.addthis.com/static/btn/lg-addthis-en.gif)
2 komentarze:
zajebisty numer. im więcej wypijesz tym lepszy...
Trochu żal jego głosu (już nie to samo) i współpracy z Brianem Jacksonem, ale wszystko się kończy. Nowy Gil też świetny. Dzięki.
ja-prozac
Prześlij komentarz