Być może odkryłem coś, o czym wiedzieli wszyscy. Ale na serio nie miałem do tej pory pojęcia, że istnieje coś takiego, jak światowa subkultura tańca jumpstyle. W dodatku Polacy i Rosjanie zdają się grać pierwsze skrzypce, jeśli chodzi o wyznaczanie jej nowych trendów. Czy w wywijaniu hołubców do manieczkowej wiksy nasze słowiańskie dusze znajdują coś, co szczególnie nam odpowiada? Cholera wie, ale żeby spróbować odpowiedzieć, trzeba na pewno zacząć od paru definicji z wikipedii.
Jumpstyle – podgatunek muzyki house spopularyzowany przede wszystkim w Belgii i Holandii. Charakterystyczny dla tego gatunku jest skoczny, przesterowany i głęboki dźwięk bębna basowego, podobny do występującego w muzyce gabber. Innym znakiem rozpoznawczym jest clap występujący równo z uderzeniem stopy. Pozostałe dźwięki pochodzą głównie z innych odmian muzyki trance. Przęciętne tempo wynosi 140-150 BPM.
To jasne. Ciekawe dopiero jest to, że do takiej muzyki istnieje kilkanaście odmian tańca, w tym między innymi:
OwnStyle - Odmiana Jumpstyle stworzona przez Polaków, jej prekursorami byli Noiz,Harni,Mroziu i Fantom z teamu JumpForce.pl, który dawno temu zakończył swoją działalność. Zapoczątkowana w 2007 roku lecz prawdziwych kształtów zaczęła ta odmiana nabierać dopiero w 2008 roku. Polega ona na małej ilości Stampa(podstawowego kroku w odmianie HardJump), dużej ilości tricków (głównie wymyślonych przez siebie) oraz częstych i bardzo szybkich spinów. Ownstyle króluje w Polsce, jednak popularny jest na całym globie, używa go większość państw europejskich (Niemcy, Rosja, Włochy, Hiszpania).
FreeStyle - Styl przez długi czas praktykowany w Rosji, polega on na dużej ilości tricków w dobrych łączeniach, Styl bardzo zbliżony do Ownstyle'u.
SideJump - Styl narodził się w Polsce, lecz został wypraktykowany w Rosji i o to temu kraju przypisuje się dokończenie go. Prekursorem tego stylu w Polsce był Mroziu. W Rosji są Ligi Jumpstyle o specjalnej dywizji SideJump, króluje w nim Samurai.
Tyle teorii. Czas zacząć oglądać. Na pierwszy ogień firmowa ekpia RMF Maxxx w swoim "The Best Of":
Dają czadu, co? Jeśli chcielibyście wymiatać tak, jak chłopaki, to proponuję od razu zacząc naukę. Większość rodzimych mistrzów ćwiczyło przy kolejnych częściach "Misiek uczy JUMPSTYLE". Warto zobaczyć chociaż pierwszą część:
Klasę mistrzowską tymczasem pokaże Wam jedna z legend polskiego jumpstyle'u - Mroziu - w klasycznym już "Shuffle Mroziu (Winter 2008)":
I wreszcie na koniec największe dzieło polskiego Jumpstyle'u - wielki multijump w Poznaniu:
Jumping is not a crime!
Pozdrowienia,
DJ Fil
5 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
no to do kolekcji: http://www.readplatform.com/brotown/
JuNouMi Crew to kolektyw skupiający DJ-ów, producentów, wydawców i grafików, założony w 2004 r. Członkowie związani są z kilkoma niezależnymi wytwórniami płytowymi, specjalizującymi się wydawaniu płyt winylowych: hip-hopowej JuNouMi Records, funkowej Funky Mamas and Papas Recordings oraz elektronicznych Razzmatazz Records i KOH-I-NOOR Records oraz U Know Me Records.
W skład JuNouMi Crew wchodzą: Groh (DJ i wydawca), Fil (DJ), Link (DJ), Buszkers (DJ), Sonar Soul (DJ i producent), Miss Groove (DJ), Jonkpa (DJ, wydawca i producent), Yoma (DJ, grafik i producent), Szatek (DJ), Zbir (grafik), Prezes Fondue (Prezes)
5 komentarzy:
no to do kolekcji: http://www.readplatform.com/brotown/
szał
wow!
zaczynam ćwiczyć od dziś!
najlepszy post w historii tego bloga. serio!
heh, dzięki :)
Jumpstyle jest oczywiście zabawnym, wręcz kuriozalnym zjawiskiem.
Z drugiej jednak strony jest bardzo ludyczny, znajomo słowiański i na wskroś europejski. Dlatego na serio mnie fascynuje.
Prześlij komentarz